28 września 2013

Irkuck

Miasto wielkości Poznania, a oferuje atrakcje, jakie zafundować potrafi mi Grudziądz. Myślę, że w ciągu jednego dnia można zobaczyć tu wszystko, co warte uwagi. Duża dziura. Te słowa najlepiej obrazują te miejsce. Posiada jednak coś co zaskakuje - piekną drewnianą architekturę. Domy odznaczające się pięknymi zdobieniami rozlokowane są po całym mieście i przypadkowe odnajdywanie prawdziwych snycerskich perełek sprawia radość :)

Zabytkowe kościoły i cerkwie zlokalizowane są głównie w pobliżu Placu Kirowa.








Kłódkowy zwyczaj dotarł na Syberię! Jak donosi wikipedia kłódki miłości pochodzą z Florencji, a w 2006 roku zostały one spopularyzowane przez pisarza Federico Moccia w powieście "Tylko Ciebie chcę". Co lepiej badając kłódkowy temat znalazłam stronę (http://www.padlockoflove.com/), na której można swtorzyć swoją wirtualną kłódkę czy też zamówieć wygrawerowaną zgodnie z naszym życzeniem. Ciekawy pomysł na biznes :) Ciekawa jestem czy kłódkowy zwyczaj dotarł gdzieś bardzo daleko, w bardziej odmienne kulturowo miejsce. 


Centrum miasta to wielkie targowisko. Główne ulice, tak jak w każdym innej rosyjskiej miejscowości, nawiązują do narodowych bohaterów. Mamy więc ul. Marksa, Lenina czy Dzierżyńskiego. Poniżej część wielkiego chińskiego domu handlowego.



Lenin wiecznie żywy!


Deptak nad Angarą.



Podobną postawę co chłopek poniżej miałam jedynie przy drewanianych budynkach.


Wszędzie indziej w Irkucku bliżej mi było do tych małp :D


Coś mi to przypomina... :)


Tego nie ogarnęłam... ale w sąsiedztwie młodzież szalała na deskorolkach. Mogli coś tu zmajstrować :)




O tak... beczek z kwasem też trochę było. Klientów jednak nie wiele..





A teraz drewniane cudeńka :))))) Kilka było zadbanych i odnowionych.. 



ale o wiele większy urok miały te stare!









Większość ich uroku sprowadzała się do okiennic. 
Czasem ich wzory były proste, a czasem tworzył piękne koronki! 






Wahania temperatury gruntu sprawiają, że po bardzo wielu latach chatka może się lekko przekrzywić. 



Czasem w architekturze Irkucka zaskakiwały mnie dość niecodzienne połączenia. Obok drewnianej chaty była kiedyś kamienica, która jednak w całości nie wytrwała próby czasu. Jej pozostałość - pierwsza kondygnacja prawie idealnie wpasowała się w nowszą konstrukcję :]


Inną ciekawostką był cyrk! Nigdy nie wpadłabym na to, że występy cyrkowe odbywać się mogą gdziekolwiek indziej niż w wielkim, najlepiej biało-niebieskim namiocie. W Irkucku instytucja cyrku ma swój własny, dużych rozmiarów budynek! :))))



A na deptaku przed nim stoi kareta!

5 komentarzy:

  1. Te buty porozwieszane na liniach wysokiego napięcia miały kiedyś podobno oznaczać miejsca, gdzie spotykają się gangi albo sprzedaje się narkotyki. Teraz młodzi ludzie zarzucają je po prostu gdzie popadnie dla zabawy. ;) Ale te drewniane domki są niesamowite! <3
    A co do kłódek, ja pamiętam, jaka byłam zdziwiona jak w Serbii we Vrnjacczce Banji zobaczyłam most, który niemalże uginał się od kłódek, jedne były pozawieszane na drugie. A w tej miejscowości nic nie ma oprócz źródeł, to coś jak nasza Kudowa Zdrój. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. "Lenin STR. Coffee" też jest super! xDD

      Usuń
    2. Ciekawa sprawa z tymi butami. Następnym razem będę już widziała o co chodzi :)

      Usuń
  2. O! Nie wiedziałam! W Pradze też są: http://anothermanstenderloin.blogspot.com/2012/05/i-tell-ya-valiant-whole-thing-stinks.html
    Jestem szczerze zdziwiona jak bardzo europejskie wrażenie Irkuck robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden z taksówkarzy (Rosjanin) strzelił małego foszka, gdy mu powiedzieliśmy, że pierwszy raz w Azji jesteśmy. Jak tłumaczył do Azji daleko, Azja to Chińczyki, a nie Rosja. Niestety nie wybadałam sprawy jak Buriaci podchodzą do lokalizacji geograficznej. Faktem jest jednak to, że większość ludności rasy białej (Rosjanie, potomokowie zesłańców) pochodzą z Europy i wpływ ten bardzo widać. Europejska część Rosji nazywana jest "kontynentem" :))

      Usuń


architektura (8) art (6) bieganie (2) Bułgaria (2) Chorwacja (1) Czechy (6) Dania (2) Deutschland (9) dolnośląskie (20) dziwy (2) Estonia (1) etno (2) event (9) film (5) Francja (7) góry (34) Grudziądz (16) Gruzja (6) Islandia (11) jesień (12) kajak (2) Karkonosze (5) koty (8) kuchnia (3) kujawsko-pomorskie (18) lato (8) Litwa (1) lubelskie (1) Łotwa (1) łódzkie (1) majówka (8) małopolskie (9) Maroko (14) mazowieckie (5) narty (10) okolice Poznania (5) party (2) PKP (2) podlaskie (12) pomorskie (7) Portugalia (14) Poznań (43) R. (20) rodzinka (6) Rosja (24) rower (17) rozkminki (9) Rumunia (3) samo życie (42) Słowenia (1) sport (10) szkolenia (1) Szwecja (1) śląskie (1) świętokrzyskie (6) Tatry (6) Toruń (3) UK (10) Ukraina (2) warmińsko-mazurskie (3) wielkopolskie (7) wiosna (8) Włochy (6) zachodniopomorskie (2) zamki (6) zima (16) zwierzaki (7)

Archiwum bloga

Obserwatorzy