Mafra - bardzo duży pałac, ale mało ciekawy. Najładniejsza biblioteka, zwłaszcza jak się trafia tak jak my na próbę koncertu muzyki klasycznej, to roznoszące się dźwięki robią wrażenie. Poza tym, co w Polsce rzadkość, doskonale dobrane detale-krzesła na koncert do wystroju wnętrza, to lubię ;) Poza tym zaciekawienie wzbudza sala poroży, reszta przeciętna, albo bardzo przeciętnie nudna... a zakoczeniem podczas oglądania fot jest to, że poszczególne części pałacu (są 4, a do zwiedzania póki co otwarte 3) różnią się między sobą.
a że ma 200 m szerokości, to z zewnątrz wejście głównego wejścia ;]
Przylądek Rocka - najdalej wysunięty na zachód punkt kontynentalnej Europy zdobyty ;) Masa ludzi, średni widoczek, ale zajefajna roślinka porastająca wszystko do okoła.
Guincho - najlepsze miejsce na naukę surfingu niedaleko Lizbony, a może i w całej Portugalii ;] dobre fale, a to podstawa :] dodatkowo poudajesz debila, to dostaniesz indywidualnego instruktora, który popchnie na falę ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz