17 lutego 2014

Dzień Sierściucha

Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kota. Mój Rudolfik tymczasowo mieszka w Grudziądzu, w kocim raju, gdzie miseczki z jedzonkiem tworzą "szwedzki stół" i zmieniają się kilka razy dziennie :) Gdzie każdy zdrowy i nie wredny kociak robi sobie na co ma tylko ochotę. Nie obowiązuje tam coś takiego jak zakaz wchodzenia na stół czy skakania po meblach. W każdym kącie jest leżanka dla kota, a zabawy i pieszczoty z opiekunką potrafią przeciągać się godzinami. Sporo jest kotów odratowanych. Leczonych z najdziwniejszych chorób i przechodzących rehabilitację po wypadkach. Temperatury na minusie powoduja wzrost ilości kotów "zimujących", które na wiosnę znów wracają na swoje działkowe terytoria. Koty mieszkające w moim rodzinnym domu nie muszę obchodzić takiego święta. Mają go na codzień. Kotom nie doświadczającym tego luksusu, biegającym na wolności, muszącym każdego dnia walczyć o życie życzę udanych łowów i więcej dobroci ludzkiej :)  

Rudolf :))))))))



Kaleka - posiadaczka ADHD, największa rozrabiara, naprawiona po wypadku samochodowym, w wyniku którego złamała mostek (cudownie zrośnięty uratował ją przed astmą) i przeszła skomplikowaną operację łapy (śrubowanie, przytwierdzanie mięśni). Kuśtykanie nie przeszkadza jej w dręczeniu rozleniwionych współtowarzyszy raju. Foty z okresu klatkowej rehabilitacji.




Perełka - matrona rodu!


Wypieściliście już Wasze kociaki? :)

4 komentarze:

  1. cudowne!!! mi jednak bliżej do psa niż kota ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie 1 lipca będziesz miała misję pieszczenia psiaków :)

      Usuń
  2. O rany, jaki raj, to naprawde u Ciebie w domu? Moje futro juz jest w krainie wiecznych lowow, ale wszystkie uliczne pieszcze i drapie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yes, yes to mój dom. Moja mam stworzyła ten raj. Tych stałych "domowych" ma 4 (nie wliczam mojego Rudolfa ;), plus Kaleka bo dla niej pewnie ciężko będzie już znaleźć nowych właścicieli. A na serio to systematycznie dożywia wszystkie kociaki w okolicy i leczy każdego chorego. Nawet lokalna TV kręciła o niej materiał :D Największy problem to oczywiście znalezienie nowego domu dla tych odratowanych. Często ich już nie można wypuścić na wolność.

      Usuń


architektura (8) art (6) bieganie (2) Bułgaria (2) Chorwacja (1) Czechy (6) Dania (2) Deutschland (9) dolnośląskie (20) dziwy (2) Estonia (1) etno (2) event (9) film (5) Francja (7) góry (34) Grudziądz (16) Gruzja (6) Islandia (11) jesień (12) kajak (2) Karkonosze (5) koty (8) kuchnia (3) kujawsko-pomorskie (18) lato (8) Litwa (1) lubelskie (1) Łotwa (1) łódzkie (1) majówka (8) małopolskie (9) Maroko (14) mazowieckie (5) narty (10) okolice Poznania (5) party (2) PKP (2) podlaskie (12) pomorskie (7) Portugalia (14) Poznań (43) R. (20) rodzinka (6) Rosja (24) rower (17) rozkminki (9) Rumunia (3) samo życie (42) Słowenia (1) sport (10) szkolenia (1) Szwecja (1) śląskie (1) świętokrzyskie (6) Tatry (6) Toruń (3) UK (10) Ukraina (2) warmińsko-mazurskie (3) wielkopolskie (7) wiosna (8) Włochy (6) zachodniopomorskie (2) zamki (6) zima (16) zwierzaki (7)

Obserwatorzy