Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kota. Mój Rudolfik tymczasowo mieszka w Grudziądzu, w kocim raju, gdzie miseczki z jedzonkiem tworzą "szwedzki stół" i zmieniają się kilka razy dziennie :) Gdzie każdy zdrowy i nie wredny kociak robi sobie na co ma tylko ochotę. Nie obowiązuje tam coś takiego jak zakaz wchodzenia na stół czy skakania po meblach. W każdym kącie jest leżanka dla kota, a zabawy i pieszczoty z opiekunką potrafią przeciągać się godzinami. Sporo jest kotów odratowanych. Leczonych z najdziwniejszych chorób i przechodzących rehabilitację po wypadkach. Temperatury na minusie powoduja wzrost ilości kotów "zimujących", które na wiosnę znów wracają na swoje działkowe terytoria. Koty mieszkające w moim rodzinnym domu nie muszę obchodzić takiego święta. Mają go na codzień. Kotom nie doświadczającym tego luksusu, biegającym na wolności, muszącym każdego dnia walczyć o życie życzę udanych łowów i więcej dobroci ludzkiej :)
Rudolf :))))))))
Kaleka - posiadaczka ADHD, największa rozrabiara, naprawiona po wypadku samochodowym, w wyniku którego złamała mostek (cudownie zrośnięty uratował ją przed astmą) i przeszła skomplikowaną operację łapy (śrubowanie, przytwierdzanie mięśni). Kuśtykanie nie przeszkadza jej w dręczeniu rozleniwionych współtowarzyszy raju. Foty z okresu klatkowej rehabilitacji.
Perełka - matrona rodu!
Wypieściliście już Wasze kociaki? :)
cudowne!!! mi jednak bliżej do psa niż kota ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie 1 lipca będziesz miała misję pieszczenia psiaków :)
UsuńO rany, jaki raj, to naprawde u Ciebie w domu? Moje futro juz jest w krainie wiecznych lowow, ale wszystkie uliczne pieszcze i drapie ;)
OdpowiedzUsuńYes, yes to mój dom. Moja mam stworzyła ten raj. Tych stałych "domowych" ma 4 (nie wliczam mojego Rudolfa ;), plus Kaleka bo dla niej pewnie ciężko będzie już znaleźć nowych właścicieli. A na serio to systematycznie dożywia wszystkie kociaki w okolicy i leczy każdego chorego. Nawet lokalna TV kręciła o niej materiał :D Największy problem to oczywiście znalezienie nowego domu dla tych odratowanych. Często ich już nie można wypuścić na wolność.
Usuń