O tym, że ścieżka rowerowa biegnąca wzdłuż Warty z Poznania do Puszczykowa jest boska wiedzą chyba wszyscy lokalni rowerzyści. Na początku września zapuściłam się na przejażdżkę rowerową ciutek dalej i zaniemówiłam, gdy zobaczyłam krajobraz doliny Warty między Rogalinkiem a Rogalinem. Otwarta, niezepsuta zabudową przestrzeń pogrążona w zieleni.
W miniony długi weekend dotarłam tam po raz drugi i pewnie nie ostatni w moi życiu :) Tym razem jednak celem wycieczki były okolice Pałacu w Rogalinie, zwłaszcza olbrzymie dęby (trzy stojące obok siebie - Lech, Czech i Rus oraz jeden trochę oddalony od nich - Edward). Nie było już tak zielono jak dwa miesiące wcześniej, ale żółto-brązowe, powoli zaczynające gnić liście też mają coś w sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz