8 września 2012

Sighisoara

Są miasta, które w pierwszym kontakcie sprawiają wrażenie jakiejś pomyłki, a już chwilę później obezwładniają swoim urokiem. W moim przypadku było tak z położoną w Siedmiogrodzie Sighisoarą!  Podróż z dworca kolejowego na starówkę nie wskazywała na to, co kryje się za murami Starego Miasta. Bez wątpienia - przewodniki po Rumuni nie kłamią, że trzeba to miasteczko zobaczyć. Przekraczając mury Starego Miasta wkracza się w totalnie inny świat. Wąskie uliczki, kolorowe kamieniczki, masa urokliwych zakątków, w których przybysz po prostu chce się zgubić. Klimat niesamowity. Dla wielbicieli Draculi warto wspomnieć, że jest to miejsce narodzin jego pierwowzoru - Vlada Tepesa. Bardzo polecam :)











1 komentarz:


architektura (8) art (6) bieganie (2) Bułgaria (2) Chorwacja (1) Czechy (6) Dania (2) Deutschland (9) dolnośląskie (20) dziwy (2) Estonia (1) etno (2) event (9) film (5) Francja (7) góry (34) Grudziądz (16) Gruzja (6) Islandia (11) jesień (12) kajak (2) Karkonosze (5) koty (8) kuchnia (3) kujawsko-pomorskie (18) lato (8) Litwa (1) lubelskie (1) Łotwa (1) łódzkie (1) majówka (8) małopolskie (9) Maroko (14) mazowieckie (5) narty (10) okolice Poznania (5) party (2) PKP (2) podlaskie (12) pomorskie (7) Portugalia (14) Poznań (43) R. (20) rodzinka (6) Rosja (24) rower (17) rozkminki (9) Rumunia (3) samo życie (42) Słowenia (1) sport (10) szkolenia (1) Szwecja (1) śląskie (1) świętokrzyskie (6) Tatry (6) Toruń (3) UK (10) Ukraina (2) warmińsko-mazurskie (3) wielkopolskie (7) wiosna (8) Włochy (6) zachodniopomorskie (2) zamki (6) zima (16) zwierzaki (7)

Obserwatorzy