Korzystając z ostatnich dni wolności pojechałam na chwilę tam gdzie jeszcze mnie nie było - na Podlasie :] Jednym z kluczowych punktów programu był Biebrzański Park Narodowy. Wielkość rozlewiska Biebrzy robi wrażenie. Obszar parku narodowego to prawie 60 ha, przez co jest to największy park narodowy w Polsce. Niestety nie udało mi się spotkać czapli, bobrów, łosiów i innych zwierząt tam żyjących. Musiałam zadowolić się łosiowymi śladami na piasku ;P
W planach na bliżej nieokreśloną przyszłość jest przepłynięcie Biebrzy kajakiem ;]
Widoczki
Roślinność
Szlak - trochę trzeba było poskakać ;]
Aniusia
I Aniusia z Mamusią ;]
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
architektura
(8)
art
(6)
bieganie
(2)
Bułgaria
(2)
Chorwacja
(1)
Czechy
(6)
Dania
(2)
Deutschland
(9)
dolnośląskie
(20)
dziwy
(2)
Estonia
(1)
etno
(2)
event
(9)
film
(5)
Francja
(7)
góry
(34)
Grudziądz
(16)
Gruzja
(6)
Islandia
(11)
jesień
(12)
kajak
(2)
Karkonosze
(5)
koty
(8)
kuchnia
(3)
kujawsko-pomorskie
(18)
lato
(8)
Litwa
(1)
lubelskie
(1)
Łotwa
(1)
łódzkie
(1)
majówka
(8)
małopolskie
(9)
Maroko
(14)
mazowieckie
(5)
narty
(10)
okolice Poznania
(5)
party
(2)
PKP
(2)
podlaskie
(12)
pomorskie
(7)
Portugalia
(14)
Poznań
(43)
R.
(20)
rodzinka
(6)
Rosja
(24)
rower
(17)
rozkminki
(9)
Rumunia
(3)
samo życie
(42)
Słowenia
(1)
sport
(10)
szkolenia
(1)
Szwecja
(1)
śląskie
(1)
świętokrzyskie
(6)
Tatry
(6)
Toruń
(3)
UK
(10)
Ukraina
(2)
warmińsko-mazurskie
(3)
wielkopolskie
(7)
wiosna
(8)
Włochy
(6)
zachodniopomorskie
(2)
zamki
(6)
zima
(16)
zwierzaki
(7)
Archiwum bloga
-
►
2015
(42)
- ► października (3)
-
►
2014
(59)
- ► października (4)
-
►
2013
(92)
- ► października (10)
-
►
2012
(44)
- ► października (6)
-
►
2011
(23)
- ► października (11)
-
▼
2010
(22)
- ► października (3)
na kajaczki to my może tez pojedziemy :)
OdpowiedzUsuńjuż mam jedną parkę chętną na przyszły rok, więc jak coś zacznie wypalać dam i Wam znać ;]
OdpowiedzUsuń